Tym razem zrobiłam ulubione ciasto mojej mamy. Kiedy dostała ten przepis od kuzynki zastanawiałam się jak można zrobić masę do ciasta ze zwykłych bułek. Masa jest delikatna, idealnie się łączy z dżemem porzeczkowym.
Składniki na biszkopt :
- 6 jajek
- szklanka cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- łyżeczka proszku do pieczenia
- 6 łyżek oleju
Składniki na masę :
- 3 czerstwe małe bułki
- 2,5 szklanki mleka
- 0,5 szklanki cukru
- cukier waniliowy
- szklanka wiórek kokosowych
- dżem z czarnych porzeczek ( najlepszy domowy )
- kostka margaryny
Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy z nich na sztywno pianę, dodajemy cukier, a następnie po jednym żółtku. Następnie dodajemy mąkę przesianą wraz z proszkiem do pieczenia i olej. miksujemy przez chwilę, aż składniki dobrze się połączą. Wylewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia.Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Pieczemy 30 min. Później możemy zmniejszyć temperaturę do 150 st. C. Gdy nie chcemy żeby biszkopt nam opadł po upieczeniu gorący razem z blaszką rzucić o podłogę dwa razy :) działa, sprawdziłam :)
Bułki namaczamy w 1,5 szklanki mleka i dobrze roztrzepujemy. Możemy je ugnieść tłuczkiem do ziemniaków. Drugą szklankę mleka zagotowujemy z cukrem i cukrem waniliowym. Do gotującego się mleka dodajemy rozdrobnione bułki. Gotujemy przez 5 min. na małym ogniu ciągle mieszając. Studzimy. Gdy masa ostygnie w miseczce ucieramy margarynę i dodajemy po łyżce masy, następnie dodajemy szklankę wiórków kokosowych.
Biszkopt przekrajamy na pół, na jednym placku rozsmarowujemy dżem z czarnych porzeczek i wykładamy 3/4 masy. Przykrywamy drugim plackiem, na wierzch wykładamy resztę masy i posypujemy wiórkami kokosowymi.
Piekarnik : 180 st. C
Czas pieczenia : 30 min.
Masa z bułek, faktycznie, jest zaskakująca. Ciacho prezentuje się pysznie! Leciutkie, puszyste, z owocami....
OdpowiedzUsuńFajne ciacho!:)
OdpowiedzUsuńo z bułek? nie słyszałam o takim cieście :) wygląda wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńKaś to trzeba wypróbować w takim razie :) masa jest przepyszna :))
OdpowiedzUsuńJa też chętnie wypróbuję :) Faktycznie wygląda jak puch! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńAż mi ślinka leci na puch łabędzi :)
OdpowiedzUsuńTo zabieramy się do pieczenia :)
OdpowiedzUsuń