Składniki :
- fasolka szparagowa ( ja miałam wiadro 10 l )
Fasolkę myjemy i kroimy na pól.Na 1 l wody dodajemy 1 deko soli i 2 deko cukru ( ja robiłam z 6l wody, wtedy dodałam 6 łyżek soli i 12 łyżek cukru ), to doprowadzamy do wrzenia. Wszystko zależy od tego ile mamy fasoli. Do wrzątku dodajemy fasolkę i gotujemy 3 minuty. Gorącą fasolkę wkładamy do słoików, najlepiej litrowych i zalewamy wodą z gotowania. Pierwszego dnia pasteryzujemy 1 godzinę, drugiego dnia 40 min. Po tym czasie fasolka jest gotowa :)Zimą wystarczy odlać wodę, podgrzać fasolkę, dodać masło i bułkę tartą :)
coś dla mojego dziadka =D
OdpowiedzUsuńDziadek chyba lubi przygotowywać domowe przetwory :)
UsuńHmm ale już chyba nie są takie chrupiące jak te świeże... Ale - lepsza fasolka w słoiku, niż żadna ;)
OdpowiedzUsuńwiem jak to smakuje mniam;P
OdpowiedzUsuńTeż lubię fasolkę z masełem i bułką :)
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję, bo również uwielbiam fasolkę :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie: http://codobregodzis.blogspot.com/
Ja też robiłam takie przetwory :)
OdpowiedzUsuń